Nie ma Prigożyna, nie ma Grupy Wagnera? | #SPIĘCIE S. 6. Odc. 35
Manage episode 444614944 series 2654683
Contenuto fornito da BiznesAlert.pl. Tutti i contenuti dei podcast, inclusi episodi, grafica e descrizioni dei podcast, vengono caricati e forniti direttamente da BiznesAlert.pl o dal partner della piattaforma podcast. Se ritieni che qualcuno stia utilizzando la tua opera protetta da copyright senza la tua autorizzazione, puoi seguire la procedura descritta qui https://it.player.fm/legal.
– Samolot z Prigożynem leciał z Moskwy do Sankt Petersburga i został zestrzelony w obwodzie tulskim. Najprawdopodobniej samolot został zestrzelony za pomocą systemu S-300 lub przez myśliwiec Su-35. Co ważne, nie zauważono charakterystycznej smugi za pociskiem – zauważa Bartosz Siemieniuk. – Cała sytuacja miała miejsce w drugą miesięcznice marszu wagnerowców na Moskwę. W zamachu zginął cały sztab Grupy Wagnera i jeden z założycieli organizacji Dimitrij Utkin, były pułkownik wywiadu wojskowego GRU i neonazista – podkreśla. – Wagnerowcy to zbrodniarze, ale są oni czczeni w Rosji, a sam Prigożyn i Utkin byli bardzo szanowani przez najemników, gdyż dostali od nich szansę na drugie życie. Jednak ich wszelkie działania na wojnie w Ukrainie i w Afryce kwalifikują się jako zbrodnie wojenne – mówi Siemieniuk. – Obecnie Wagnerowcy znajdują się na Białorusi w obozach przy granicy z Polską. Samo ulokowanie najemników przy naszej granicy jest elementem wojny hybrydowej i ma na celu destabilizację kraju oraz zastraszenie lokalnych mieszkańców – wskazuje. – Wagner był bardzo ważnym ogniwem dla samego Putina, ale z biegiem czasu stawali się coraz bardziej niezależni, czego największym przykładem był konflikt Prigożyna z ministrem obrony Szojgu i generałem Gierasimowem. To dla Rosji i Putina było niebezpieczne. Po nieudanym puczu wagnerowcy zostali pozbawieni ciężkiego sprzętu, a część żołnierzy została wcielona przez rosyjskie wojsko – podsumowuje Bartosz Siemieniuk. Opracował Jacek Perzyński
…
continue reading
222 episodi